Tribute to the perfect death

Fiction non fiction, ale ogólnie parodia, bo dlaczego nie…    ***   Malboro miał życie krótkie, ale treściwe. Nawet jeśli nieduża klatka ustawiona w pracowni biologicznej nie zapewniała zbyt wielu atrakcji, dla szczura jego pokroju w zupełności wystarczała. Malboro z lubością wysłuchiwał pisku nastolatek i spinę nauczycieli, kiedy Marchewa wyciągał Dowiedz się więcej…

[naśladowanie z…]

Czasami opełnia się dziwne rzeczy… [naśladowanie z…] Dowodów nie było, a przynajmniej nie powinno być. Trzy puste butelki po piwie nie wydawały się wystarczającym dowodem. Nie dla Dowbora (kapitana policji w Nieistniejącym Mieście). Dowbor znalazł jeszcze paczkę papierosów i cztery zapałki, zużyte. Wypaloną świeczkę pod stołem i obrus poplamiony woskiem. Nie było sznura. Dowiedz się więcej…

Powtórka z rozrywki

Kwiecień 2010 Archibal stanął w pobliżu Pałacu Prezydenckiego. Zlustrował tłum zebrany pod drewnianym krzyżem i wykrzywił wargi w uśmiechu. Musiał przyznać, że sam by tego lepiej nie wymyślił. W końcu on należał do dworu Księcia tego Świata. Nawet tutaj słychać było wyzywające się od diabłów i szarlatanów grupy Obrońców i Dowiedz się więcej…

Krasnale ogrodowe są w drodze

Trochę z innej planety. Był kiedyś taki zakład – poszło o szorta, bardzo specyficznego, należało zmieszać bohatera jednej ulubionej powieści z antagonistą innej. I tak to wyszło… Co się stanie kiedy spotkamy Crowley’a i Konrada Wolskiego na dworcu w Warszawie? „Krasnale są w drodze” Obudził się, przepełniony jakimś nieokreślonym lękiem. Znów śniła mu się ta Dowiedz się więcej…

fantazmaty

 Kara była całkowicie niesprawiedliwa. Ale co mieliśmy zrobić? Znaczy ja z Marchewą, nie    przypuszczaliśmy przecież, że Gabriel przyłapie nas na wykradaniu komiksów z piwnicy Korda. Kto przy zdrowych zmysłach mógłby w ogóle pomyśleć, że Kord pilnuje tych gazetek? Niektóry miały już blisko sześćdziesiąt lat! Starocie! Zresztą, Gabriel powiedział, że powinniśmy Dowiedz się więcej…