„Pogrom w przyszły wtorek” albo dlaczego psychofanka Wrońskiego stała w długiej kolejce przed zamkiem lubelski

Nie mam w zwyczaju pisać przychylnych recenzji, ale raz na jakiś czas można zrobić wyjątek. Tym bardziej, że jest powód. Ostatni weekend upłynął Lublinowi pod znakiem Wrońskiego, albo Maciejewskiego, jak kto woli. Szczerze zainteresował mnie pomysł kinoteatru, więc gdy tylko nadarzyła się okazja, głupio było z niej nie skorzystać. Tak Dowiedz się więcej…

Nowy tytuł na gazeciarskim rynku Lublina!

Newsies dziś od rana można było ich spotkać biegających Starym Mieście. Dwóch Gazeciarzy w nienagannych strojach z epoki, rozdawali „Dziennik Lublina”. Przyciągali uwagę i wywoływali uśmiechy na twarzach przechodniów. Zajrzyjmy do gazetki z datą: sobota, 1 lipca 2017 r. Jak się okazuje, ta zacna inicjatywa przeprowadzona została przez Archiwum Kryminalne. Dowiedz się więcej…

Zagubiony poeta – część 2

AN: Uwaga, fiction-non-fiction! Wszelkie kluczowe nazwiska zostały zmienione z przyczyn oczywistych; wspomniane miejsca, wydarzenia a także postacie są przekoloryzowane do granic absurdu. ***   Wrrrrrr wrrrrrrrr wrrrrrrrr Miau Wrrrr wrrrrrrr Miau – Byron otworzył ślepka, podniósł łepek. Za oknem niebo zaczynał szarzeć, ale nie czas jeszcze było wstawać. Niemniej ten irytujący dźwięk Dowiedz się więcej…

Zagubiony poeta – część 1

AN: Uwaga, fiction-non-fiction! Wszelkie kluczowe nazwiska zostały zmienione z przyczyn oczywistych; wspomniane miejsca, wydarzenia a także postacie są przekoloryzowane do granic absurdu. *** – Kawy! Herbaty! Poezji! – rozlegało się już od wczesnych godzin porannych pod Ratuszem. Tego tygodnia plac Łokietka w Lublinie zmienił się w świeży gaik poezji. Młode brzózki ustawiono Dowiedz się więcej…

Kobieta Holmes

Długo wyczekiwany, wywołujący zachwyt już na samo wspomnienie. Pojawiający się raz na rok, raz na dwa lata dokładnie w styczniu by zakląć nowy rok w uciesznej aurze londyńskiego kryminału. I jak co roku pozostawia niedosyt i rozczarowanie. Sherlock kolejny sezon kultowych przygód sławnego detektywa w ujęciu Marka Gatissa i Stevena Dowiedz się więcej…

Na miejscu zbrodni postał tylko zapach czyli rzecz o „Pochłaniaczu” K. Bondy

O „Pochłaniaczu” pisano już wiele. Czytelnicy nagrodzili ją nawet nagrodą Wielkiego Kalibru w 2015 roku. Nie da się ukryć – jest dobra. Dlaczego więc o niej tutaj i teraz? Kryminał zawsze jest w cenie; szczególnie dobry kryminał na święta 😉 „Pochłaniacz” to pierwsza z czterotomowego cyklu powieść o profilerce Saszy Dowiedz się więcej…