„Pogrom w przyszły wtorek” albo dlaczego psychofanka Wrońskiego stała w długiej kolejce przed zamkiem lubelski

Nie mam w zwyczaju pisać przychylnych recenzji, ale raz na jakiś czas można zrobić wyjątek. Tym bardziej, że jest powód. Ostatni weekend upłynął Lublinowi pod znakiem Wrońskiego, albo Maciejewskiego, jak kto woli. Szczerze zainteresował mnie pomysł kinoteatru, więc gdy tylko nadarzyła się okazja, głupio było z niej nie skorzystać. Tak Dowiedz się więcej…

Zagubiony poeta – część 2

AN: Uwaga, fiction-non-fiction! Wszelkie kluczowe nazwiska zostały zmienione z przyczyn oczywistych; wspomniane miejsca, wydarzenia a także postacie są przekoloryzowane do granic absurdu. ***   Wrrrrrr wrrrrrrrr wrrrrrrrr Miau Wrrrr wrrrrrrr Miau – Byron otworzył ślepka, podniósł łepek. Za oknem niebo zaczynał szarzeć, ale nie czas jeszcze było wstawać. Niemniej ten irytujący dźwięk Dowiedz się więcej…

Zagubiony poeta – część 1

AN: Uwaga, fiction-non-fiction! Wszelkie kluczowe nazwiska zostały zmienione z przyczyn oczywistych; wspomniane miejsca, wydarzenia a także postacie są przekoloryzowane do granic absurdu. *** – Kawy! Herbaty! Poezji! – rozlegało się już od wczesnych godzin porannych pod Ratuszem. Tego tygodnia plac Łokietka w Lublinie zmienił się w świeży gaik poezji. Młode brzózki ustawiono Dowiedz się więcej…