Człowiek bez marzeń jest jak bezludna wyspa. Bez marzeń wiele rzeczy nie byłoby możliwych. Są jak małe iskierki nadziei, nowe rozdziały lub cele, które chcemy osiągnąć. Bez nich świat wydaje się szary. Zwróćmy uwagę ile marzeń ma jeden człowiek… a ile mieć może całe miasto?
Projekt Drzewo Marzeń zrodził się właśnie po to, żeby pokazać, że każdy człowiek ma swoją drogę, którą nieustannie podąża i na której czeka go wiele przystanków. Tymi przystankami są marzenia. Prawdą jest, że tych przystanków mamy w swoich życiach ogrom.
Drzewo Marzeń można było zobaczyć od czerwca do sierpnia na Podwórku Domu Słów ul. Królewska 17/Żmigród 1.
0 komentarzy