Muzeum Dobranocek

Muzeum Dobranocek „Każda rzecz, w którą można uwierzyć, jest jakimś obrazem prawdy” /WB/ –       Mówiłeś, że już to robiłeś! – narzekał Idzi, przestępując z nogi na nogę. Marchewa rzucił mu poirytowane spojrzenie. Szeroka bluza wisiała na nim komicznie, spod kaptura wystawały długie do ramion włosy.  –       Bo robiłem. Daj mi Czytaj dalej…

Sztukmistrze, Czechowicz i Zamek albo co zrobić kiedy Sen już się ziści.

Gdyby ktoś mnie zapytał czy trzeba się wybrać na „Sen o mieście” z lekkim wahaniem powiem: trzeba; z ciekawości, żeby zobaczyć jeden z prześwietnych pomysłów promocji Lublina. Bo o tym widowisku można powiedzieć wiele, ale nie to, że nie jest promocją miasta. A mimo to… Organizacja? Jaka organizacja? Ludzi przybyło Czytaj dalej…

Nowy tytuł na gazeciarskim rynku Lublina!

Newsies dziś od rana można było ich spotkać biegających Starym Mieście. Dwóch Gazeciarzy w nienagannych strojach z epoki, rozdawali „Dziennik Lublina”. Przyciągali uwagę i wywoływali uśmiechy na twarzach przechodniów. Zajrzyjmy do gazetki z datą: sobota, 1 lipca 2017 r. Jak się okazuje, ta zacna inicjatywa przeprowadzona została przez Archiwum Kryminalne. Czytaj dalej…

I co my robimy z talentami? – głos w dyskusji

Od przeszło dziesięciu lat przyznawana jest nagroda kulturalna Żurawie. Zamysł dobry i szczytny cel, promocja młodych talentów i animatorów. Zgoda. Wszystko dobrze, Lublin ma wielu młodych, kreatywnych animatorów i twórców. Każdy z nich robi wiele, więc nie sposób nagrodzić wszystkich. Tymczasem Żurawie wylewają krokodyle łzy nad swoim losem. Że wysokość Czytaj dalej…

Zagubiony poeta – część 3

AN: Uwaga, fiction-non-fiction! Wszelkie kluczowe nazwiska zostały zmienione z przyczyn oczywistych; wspomniane miejsca, wydarzenia a także postacie są przekoloryzowane do granic absurdu. ***   – Chipsy i lemoniada? Idzi! – jęknął Marchewa, zaglądając do siatki z zakupami. – Mieliśmy go nakarmić, nie wypchać. – Co miałem zrobić? – oburzył się chłopak, Czytaj dalej…

Zagubiony poeta – część 2

AN: Uwaga, fiction-non-fiction! Wszelkie kluczowe nazwiska zostały zmienione z przyczyn oczywistych; wspomniane miejsca, wydarzenia a także postacie są przekoloryzowane do granic absurdu. ***   Wrrrrrr wrrrrrrrr wrrrrrrrr Miau Wrrrr wrrrrrrr Miau – Byron otworzył ślepka, podniósł łepek. Za oknem niebo zaczynał szarzeć, ale nie czas jeszcze było wstawać. Niemniej ten irytujący dźwięk Czytaj dalej…